Migawki z Karpacza na pocztówce z lat 70.
Kartka od Moniki
To pierwsza kartka na moim polskim blogu po długiej przerwie. Nadal jestem zszokowany bestrialstwem rosji na Ukrainie i wciąż pozostaję w pewnym amoku licząc,ze to piekło wreszcie się skończy, a agresor poniesie odpowiednią karę. Chciałbym nadmiienić, co także napisałem na blogu "zagranicznym", że wszystkie rosyjskie pocztówki zostały usunięte, a blog o tematyce rosyjskiej zlikwidowany. Także nie uczestniczę (przynajmniej na razie, obserwuję sytuację) już w oficjalnym Postcrossingu jak i na forum, gdzie brałem czynny udział w tagach i RR-ach (od 24 lutego). To mój protest w związku z brakiem jakiejkolwiek realcji władz PC na agresję rosji i wręcz rozwijanie i pomoc podforum rosyjskiemu, którego to członkowie mają sobie za nic okrucienstwa ich kraju, a nawet popieraja jawnie te działania. Próbowałem protestować, niestety ilośc rosyjskich postcrosserów jest ważniejsza dla PC niż jakość tego projektu i skandal, jaki takim działaniem wywołali. Mam wręcz wrażenie,że bardziej się rozpanoszyli niż przed napaścią na Ukrainę. Jak wiekszość mediów czy portali społecznosciowych PC także, moim zdaniem, winno wycofać się z uczestników z rosji. Popieram w 100% decyzję Poczty Polskiej o nieprzyjmowaniu żadnych przesyłek do rosji. Liczę,że będzie tak bardzo długo. .
Na szczęście mam wielu prywatnych korespondentów w róznych krajach ( z wyjatkiem rosji, ten etap zakończyłem definitywnie) i kartki są znów wysyłane i otrzymywane.
Wszystkim nam życzę pokoju na świecie, szczególnie Ukrainie. Oby jak najszybciej zwyciężyli!
PS. Słowo "rosja" jest pisane przeze mnie specjalnie małą literą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz